Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzePrzesada. Po Warszawie jeździłem na chińskiej 50-tce i dawało się, z wyjątkiem tras takich jak wymienione przez Ciebie, no i start miała zbyt powolny. Potem przez jakiś czas na 75-tce jeździłem już bez poczucia braku mocy (wg mnie dopiero taka pojemność jest bezpieczna i nie tamuje ruchu). Fakt, że zazwyczaj były to trasy do/z pracy, czyli w godzinach szczytu. A na chińskiej 125-tce, nawet zwykłej (10KM), można pojechać w zasadzie wszędzie, po mieście i poza, byle nie trzeba było lawirować między tirami przy >90km/h.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza